Z powodu burzy piaskowej musialam zatrzymac sie w miejscowosci, w ktorej nic nie bylo. Niestety ale Qakilik jest prawdziwą dziurą na końcu świata i nie ma dalej trasportu. Zaczęłam sie martwić, że aby się wydostać z Xinjiangu to będę musiała wrócić (czyli powtórzyć całą trasę) do Hotan... Po 2 dniach wieść o białym turyście (turysce) była juz na tyle rozprzestrzeniona w tym miescie-dziurze, ze znalazla sie para chinczykow, ktora chciala dojechac do Hantoug w prowincji Gansu.